Zatrzymany włamywacz
Tomaszowscy kryminalni zatrzymali 23-latka, który ma na sumieniu kilka kradzieży z włamaniem. Sprawca dokonywał przestępstw na terenie kilku gminach. Pomagali mu także dwaj inni mężczyźni. Policjanci odzyskali też część skradzionych rzeczy. Teraz za kradzieże z włamaniem odpowiedzą przed sądem. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat więzienia.
-
załącznik
Tomaszowscy kryminalni zatrzymali 23-latka, który ma na sumieniu kilka kradzieży z włamaniem. Sprawca dokonywał przestępstw na terenie kilku gminach. Pomagali mu także dwaj inni mężczyźni. Policjanci odzyskali też część skradzionych rzeczy. Teraz za kradzieże z włamaniem odpowiedzą przed sądem. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat więzienia.
Policjanci ustalili, że do zdarzeń doszło na przełomie maja i czerwca. W nocy 27 czerwca, 23-letni mieszkaniec gm. Ulhówek zauważył na terenie swojej posesji dwóch mężczyzn, którzy próbowali włamać się do garażu. W momencie kiedy ujął jednego, drugi uciekł z miejsca zdarzenia. O całym zdarzeniu pokrzywdzony powiadomił policję. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce zauważyli, że złapany złodziej ma widoczne obrażenia ciała, więc wezwali karetkę pogotowia.
Ujętym mężczyzną okazał się 16-letni mieszkaniec gm. Łaszczów. Jak się okazało, został on dotkliwie poturbowany przez właściciela posesji. Nieletni trafił do szpitala, gdzie stwierdzono u niego odmę płucną, uraz twarzo-czaski a także pękniętą śledzionę na którą przeszedł później operację. W sprawie spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała, wobec właściciela posesji, 23-letni Jacka W., prokuratura prowadzi odrębne śledztwo.
Policjanci ustalili również drugiego z włamywaczy. W sobotę dokonali przeszukania w miejscu jego zamieszkania, w wyniku którego znaleźli różne rzeczy pochodzące z włamań na terenie Tomaszowa Lub. i gm. Ulhówek. W poniedziałek policjanci zatrzymali 23-letniego Łukasza S. z Tomaszowa Lub. Jak się okazało ma on na koncie 9 różnych przestępstw, część z nich dokonał z 16-latkiem, a część z innym mężczyzną. Niektóre z tych przestępstw nie były zgłaszane przez pokrzywdzonych organom ścigania. Policjanci docierają do pokrzywdzonych i ustalają wysokość poniesionych przez nich strat.
Za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
I.S.