Niecodzienna interwencja
O przyjazd na interwencję poprosiła tomaszowską Policję 21-letnia kobieta będąca w 30-tygodniu ciąży, twierdząc, że została kopnięta w brzuch. Jak się okazało, pod wskazanym adresem odbywała się alkoholowa impreza, w której udział brała sama poszkodowana. Oprócz nietrzeźwych uczestników libacji, w tym samej ciężarnej z 1,3 promilami alkoholu w organizmie w mieszkaniu znajdowała się także dwójka dzieci.
O przyjazd na interwencję poprosiła tomaszowska Policję 21-letnia kobieta będąca w 30-tygodniu ciąży, twierdząc, że została kopnięta w brzuch. Jak się okazało, pod wskazanym adresem odbywała się alkoholowa impreza, w której udział brała sama poszkodowana. Oprócz nietrzeźwych uczestników libacji, w tym samej ciężarnej z 1,3 promilami alkoholu w organizmie w mieszkaniu znajdowała się także dwójka dzieci.
Wczoraj tuż przed godziną 22.00 w miejscowości Górno tomaszowscy policjanci zostali wezwani na interwencję przez kobietę, która poinformowała, że jest w ciąży i podczas domowej awantury została kopnięta w brzuch.
Policjanci, którzy udali się na miejsce zastali zgłaszającą 21-latkę będącą w 30 tygodniu ciąży. Jak się okazało, w mieszkaniu odbywała się alkoholowa libacja. Uczestniczyli w niej oprócz samej zgłaszającej także 46-letnia właścicielka domu, jej 47-letni konkubent oraz 27-letni mężczyzna. Wszyscy byli nietrzeźwi. Sama ciężarna 21-latka miała w organizmie 1,3 promila alkoholu, właścicielka mieszkania 2,7 promila, zaś jej konkubent ponad 2 promile alkoholu we krwi. 27-latek, który wedle zgłoszenia miał kopnąć 21-latkę w brzuch miał a ponad 3 promile. Oprócz nich z mieszkaniu znajdował się 2-letni syn ciężarnej kobiety i 15-letni syn właścicielki domu.
Poszkodowana ciężarna została przewieziona do szpitala, gdzie udzielono jej pomocy medycznej. Kobieta następnie na własne żądanie opuściła szpital. Z kolei 27-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie trzeźwieje. Dzieci zostały oddane pod opiekę mieszkającym w pobliżu kuzynom.
Policjanci ustalają, czy swoim zachowaniem nietrzeźwa kobieta mogła narazić swoje dziecko na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Funkcjonariusze sprawdzają też czy 27-latek mógł zagrozić zdrowiu ciężarnej kobiecie.
I.S.
I.S.