Po pijanemu rozbił auto kolegi
Dzisiejszej nocy tomaszowscy policjanci zatrzymali 17-letniego mieszkańca pow. lubaczowskiego. Pijany mężczyzna zabrał samochód swojego kolegi, a następnie spowodował nim kolizję. 17-latek odpowie za krótkotrwałe użycie pojazdu, jazdę w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień.
Dzisiejszej nocy tomaszowscy policjanci zatrzymali 17-letniego mieszkańca pow. lubaczowskiego. Pijany mężczyzna zabrał samochód swojego kolegi, a następnie spowodował nim kolizję. 17-latek odpowie za krótkotrwałe użycie pojazdu, jazdę w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień.
Do zdarzenia doszło dzisiejszej nocy ok. godz. 2.20 w Majdanie Sopockim. Tomaszowscy policjanci zostali powiadomieni przez 18-letniego mieszkańca pow. lubaczowskiego o kradzieży samochodu m-ki opel zafira, którym przyjechał wspólnie ze znajomymi nad zalew. Kilkanaście minut później oficer dyżurny tomaszowskiej komendy otrzymał informację o rozbitym samochodzie m-ki opel zafira leżącym na dachu przy drodze. W samochodzie nikogo już nie było więc na miejsce skierowano przewodnika z psem tropiącym. Pies podjął ślad i doprowadził do 17-letniego mieszkańca powiatu lubaczowskiego, który ukrywał się w pobliskim lesie. Młodzieniec był pijany, miał prawie 1,8 promila alkoholu w organizmie.
Jak ustalili policjanci, dzisiejszej nocy pięcioro młodych ludzi z powiatu lubaczowskiego przyjechało do Majdanu Sopockiego nad zalew. Czworo z nich, w tym kierowca, udało się na spacer. W samochodzie pozostał 17-latek, który w pewnym momencie pod nieobecność pozostałych odjechał z miejsca. Pomiędzy miejscowościami Ciotusza Stara-Długi Kąt stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu przewracając samochód na dach.
Teraz 17-latek odpowie za krótkotrwałe użycie pojazdu i porzucenie go w stanie uszkodzonym, jazdę w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień. Grozi mu do 8 lat więzienia.
I.S