Z wykrywaczem metalu na nielegalne wykopki.
W ręce tomaszowskich policjantów wpadł wczoraj 32-latek z województwa dolnośląskiego, który bez zezwolenia prowadził wykopaliska na terenie stanowiska archeologicznego w Zamłyniu. Zanim został zatrzymany, mężczyzna przy użyciu wykrywacza metalu zdążył wykopać m. in. trzy monety. Teraz grozi mu odpowiedzialność za złamanie Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami za co grozi do 5 lat więzienia.
-
załącznik
W ręce tomaszowskich policjantów wpadł wczoraj 32-latek z województwa dolnośląskiego, który bez zezwolenia prowadził wykopaliska na terenie stanowiska archeologicznego w Zamłyniu. Zanim został zatrzymany, mężczyzna przy użyciu wykrywacza metalu zdążył wykopać m. in. trzy monety. Teraz grozi mu odpowiedzialność za złamanie Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami za co grozi do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 10 w Zamłyniu gm. Tyszowce. Dzielnicowy z Tyszowiec otrzymał zgłoszenie, że na stanowisku archeologicznym znajduje się osoba, która prawdopodobnie nielegalnie prowadzi wykopaliska. Zawiadomienie zostało potwierdzone. Mundurowy zatrzymał mężczyznę, który bez zezwolenia na gruncie objętym ochroną prowadził wykopaliska przy użyciu własnego wykrywacza metalu. 32-latek wykopał m. in. 3 monety. Znaczne zanieczyszczenie metalu, w chwili obecnej uniemożliwia identyfikację monet i określenie ich wieku. Mężczyzna swoim zachowaniem naruszył przepisy Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, za co grozi do 5 lat więzienia.
J.R.