Odpowiedzą za jazdę „na podwójnym gazie”
W miniony weekend tomaszowscy policjanci zatrzymali 4 nietrzeźwych kierujących. Jeden z nich sam zadzwonił, że wjechał do przydrożnego rowu. Na miejscu okazało się że ma prawie promil w wydychanym powietrzu. Wszyscy za swoje postępowanie odpowiedzą teraz przed sądem.
W piątek po godz. 4.00 dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał zgłoszenie od mężczyzny, z informacją, że ten wjechał do rowu w m. Nowosiółki. 45-letni mieszkaniec gm. Łaszczów tłumaczył przybyłym na miejsce policjantom, że w trakcie jazdy zasnął i wjechał do rowu. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że mężczyzna miał prawie promil alkoholu w organizmie. Tego samego dnia wieczorem w miejscowości Jeziernia w ręce policjantów wpadł 19-letni mieszkaniec Tomaszowa. Mężczyzna kierował pojazdem marki Volkswagen. Miał 0,5 promila alkoholu w organizmie.
Z kolei w sobotę po godz. 3:00 policjanci w miejscowości Jarczów, zatrzymali do kontroli drogowej kierującego pojazdem opel corsa 24-letniego mieszkańca gminy Jarczów. Po sprawdzeniu trzeźwości okazało się, że wymieniony miał blisko 1.7 promila alkoholu w organizmie. Natomiast po godzinie 11:00 został zatrzymany kierujący motorowerem w miejscowości Lipowiec. 31-letni mieszkaniec gm. Werbkowice jechał pomimo obowiązującego zakazu prowadzenia pojazdów. Ponadto miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Wszyscy nietrzeźwi kierujący za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowiedzą teraz przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
AG