Odpowie za włamanie do budynku OSP
Wczoraj 38-mieszkaniec gminy Jarczów usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Łupem sprawcy padła metalowa kasetka, w której znajdowało się blisko 2 tys. zł. Policjanci odzyskali skradzione mienie.
Do włamania doszło 9 grudnia w Jarczowie, jak nikogo nie było w garażu OSP. Z wyjaśnień 38-letniego, strażaka, mieszkańca gm. Jarczów wynika, że wszedł w posiadanie klucza do szafy metalowej, w której znajdowała się kasetka z pieniędzmi. Następnie w momencie jak został sam w budynku, otworzył szafę i zabrał skarbczyk ze sobą do domu, gdzie za pomocą łomu ją otworzył. Wartość strat oszacowana została na kwotę niemal 2 tys. zł. Dzięki szybkiej reakcji Policjantów z Posterunku Policji w Ulhówku sprawca został ujęty a utracone mienie odzyskane. Mężczyzna przyznał się do winy, po czym został mu przedstawiany zarzut. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Przestępstwo kradzieży z włamaniem zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
AL